Pokaz dziewiętnastowiecznej mody z okazji 25 rocznicy beatyfikacji Matki Marceliny Darowskiej
W sali widowiskowej odbyła się pogadanka na temat dziewiętnastowiecznej mody.
Marcelina Darowska zanim wstąpiła do zakonu była elegancką kobietą. Tak jak wszystkie młode dziewczyny w jej wieku chodziła na bale. Nosiła piękne, modne suknie.
Wspólnie z dziećmi ustaliliśmy kryteria ubierania się ludzi z różnych warstw społecznych w 19 wieku. Podzieliliśmy prezentowane stroje przez dzieci na modę damską, męską i dziecięcą.
Następnie dzieci z klas 1- 3 w świetle reflektorów pokazały swoje stroje na scenie. Były to suknie dzienne i balowe dorosłych oraz dzieci. Uczennica z klasy drugiej zaprezentowała szczególny strój, który miał znaczenie symboliczne w historii Polaków. Była to suknia żałobna z okresu powstania styczniowego.
Chłopcy podobnie jak dziewczynki prezentowali modę męską różnych warstw społecznych.
Dziewiętnasty wiek w historii mody to okres nieustających zmian, głównie w ubiorach damskich. Obejmuje on zarówno formowanie sylwetki, jak i trendy w tkaninach czy wzorach. W modzie były gorsety i rozłożyste, udrapowane suknie zwane krynolinami. W połowie lat sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku zaczęto nosić suknie z turniurą, przechodzącą w efektowny tren, zwany ogonem.
W latach dziewięćdziesiątych modne stały się proste spódnice do kostek i żakiety inspirowane modą męską. Głowy kobiece zdobiły kapelusze, przypominające męskie cylindry, strojone strusimi piórami. W miejscach publicznych nie rozstawano się z rękawiczkami. Przed słońcem panie chroniły się koronkowymi parasolami.
Panowie nosili czarne fraki, białe kamizelki, szerokie chustki wiązane na szyi zwane krawatami. Obowiązkowymi rekwizytami były: cienka laseczka, rękawiczki cylinder lub melonik.
Zmieniły się też stroje dzieci. Nie były już kopią strojów dorosłych. Sukienki dziewczynek były krótsze i jaśniejsze. Chłopcy nosili spodnie długie lub za kolana, spinane, które tworzyły tzw. pumpy. Na głowę zakładano kapelusiki lub czapki. Jako odzieży wierzchniej używano płaszczy i peleryn, a w zimie futer.
Tak ubierali się ludzie w czasach kiedy żyła błogosławiona Matka Marcelina Darowska.