Nasza planeta jest zagrożona – zmaga się z ociepleniem klimatu, zanieczyszczeniem gleby, powietrza i wód, a śmieci zebrane w tzw. wyspy widoczne są z kosmosu. Zajęcia z ekologii, które w środę 4 maja przeprowadził pan Jerzy Wasilewski z Fundacji „Promyk energii”, miały pomóc odpowiedzieć na pytanie, co robić, by Ziemię przekazać następnym pokoleniom w takim stanie, w jakim ją przejęliśmy. W warsztatach wzięły udział klasy siódme i szóste.
Co zatem możemy zrobić? Korzystać z odnawialnych źródeł energii – OZE, czyli słońca, wody i wiatru. Na szkolnym dziedzińcu stanęło mobilne urządzenie, które pozwalało z bliska przyjrzeć się działaniu kolektora, turbiny wiatrowej, paneli fotowoltaicznych. Pan wyjaśnił, do czego służą te urządzenia – a ponieważ dzień był słoneczny – szybko można było zamoczyć ręce w ciepłej wodzie podgrzanej przez kolektor.
Dobro planety wymaga od jej mieszkańców świadomego działania – oszczędnego gospodarowania wodą, bo już za kilka lat czysta woda będzie bezcenna. Problem wysp śmieci widocznych z kosmosu także wymaga zmiany postępowania, segregacji odpadów, ochrony zasobów leśnych przed zanieczyszczeniami (miliony złotych płacimy za sprzątanie naszych polskich lasów).
Zmagamy się w Polsce także z dużym zanieczyszczeniem powietrza – na co wpływ ma działanie elektrowni, pieców domowych, ruch samochodowy.
Naszą planetę – Ziemię – można uratować, ale trzeba działać. Im dłużej czekamy, tym trudniej będzie zapobiec rosnącemu problemowi. Pokazane podczas warsztatów propozycje działań, to tylko część zadań, które pomogą uratować nasz świat. Każdy może pomóc, nawet prozaiczna segregacja śmieci, zamiana kąpieli na prysznic, czy korzystanie z roweru mają swoje znaczenie.
Wystarczy chcieć…napisali uczniowie klasy 6b, podsumowując swoje przemyślenia po spotkaniu z ekologiem.
Widać, że problem ten jest dla nich rzeczywiście poważny, a oni czują się odpowiedzialni za swój dom – Ziemię.