12 czerwca klasa 7a i 7b, wychowawczynie (p. Agnieszka i p. Barbara) oraz pan Dawid i pan Tomasz – wszyscy zwarci i gotowi stawili się na czas na Dworcu Centralnym, gdzie rozpoczęliśmy naszą zieloną szkołę - a zaczęliśmy od podróży pociągiem do Gdyni. Przejazd przebiegł spokojnie (również dla naszych współpasażerów). W Gdyni czekała na nas jeszcze przesiadka w autobus miejski, którym 40 uczniów z 40 walizkami oraz 4 nauczycielami dotarło do celu, czyli do domu Sióstr Służebniczek. Po obiedzie i rozlokowaniu w pokojach poszliśmy na spacer przywitać się z morzem i tam spędziliśmy całe popołudnie spacerując po plaży, szukając bursztynów, grając w piłkę i mocząc nogi (a czasem i nieco więcej) w morzu. Wieczorem po kolacji pograliśmy jeszcze w siatkówkę.
Następnego dnia po wczesnym śniadaniu ruszyliśmy do Gdańska, gdzie spędziliśmy kilka godzin w Centrum Solidarności. Mieliśmy okazję zapoznać się z historią Polski z lat 70 i 80. Na początku zwiedziliśmy wystawy, na których zapoznaliśmy się z kolejnymi latami i wydarzeniami związanymi z funkcjonowaniem Państwa w czasach PRL i strajkami w stoczni. Następnie odbyliśmy spacer po terenie Stoczni Gdańskiej i obejrzeliśmy film o kobietach biorących udział w strajkach. Po tym wysiłku umysłowym udaliśmy się do parku linowego, aby zmęczyć się również fizycznie. W międzyczasie zjedliśmy też pyszne lody! Wieczorem w ośrodku czekał na nas obiad i wieczór gier na boisku.
W środę również rozpoczęliśmy dzień od muzeum – tym razem były to warsztaty w Muzeum II Wojny Światowej. Klasa 7a uczestniczyła w zajęciach dotyczących enigmy i kryptologii, klasa 7b – polskich wynalazców w czasie wojny. Obie grupy najpierw miały zajęcia wprowadzające, a następnie obejrzeliśmy część wystawy w muzeum dotyczącą wybranych tematów. Zarówno zajęcia jak i całe muzeum zrobiło na wszystkich duże wrażenie, a zaangażowani przewodnicy sprawili, że czas minął nam błyskawicznie. Następnie pojechaliśmy do Sopotu, gdzie mogliśmy przejść się po molo, odbyliśmy rejs statkiem, zjedliśmy gofry i spędziliśmy czas na plaży. To był intensywny dzień, ale pełen dobrych przeżyć.
W czwartek dzień zaczęliśmy od Gdyńskiego Centrum Experyment, gdzie wzięliśmy udział w warsztatach “zaufaj mi, jestem inżynierem”. Czekały na nas tam cztery techniczne zadania do wykonania – zaprogramowanie wózka widłowego, połączenie odpowiednio obwodów, aby zapalić lampki, zaprojektować “chwytak” to wyciagnięcia piłki z wąskiego naczynia (to było najtrudniejsze zadanie) oraz zbudowanie mostu! Zadania wymagały pomysłowości i sprawności, wszyscy poradzili sobie z nimi bardzo dobrze. Następnie udaliśmy się do Gdańska na zwiedzanie najważniejszych miejsc z przewodnikiem – zwiedzanie połączone było z elementami gry miejskiej. Po wprowadzeniu i przejściu po kilku uliczkach grupy dostawały zadania do samodzielnego wykonania. Spacer był długi, ale forma gry uprzyjemniła nam tę dawkę wiedzy i pomogła lepiej zapamiętać i zrozumieć poszczególne informacje. Tego dnia wieczorem odbyła się dyskoteka, podczas której mogliśmy bardzo miło spędzić ostatni wieczór wyjazdu.
W piątek po śniadaniu dopakowaliśmy walizki, rozegraliśmy ostatnie mecze w piłkę nożną i siatkową i pociągiem wróciliśmy do Warszawy. Zielona szkoła była bardzo udana, zarówno uczniowie jak i nauczyciele wrócili z niej zadowoleni i pełni sił na nadchodzące wakacje
