Poniedziałek, 22.05

W poniedziałkowy poranek około godziny 9.00 po pożegnaniu z rodzicami wyjechaliśmy do Żelistrzewa. Była to długa trwająca ponad sześć godzin podróż. Na szczęście w jej trakcie mieliśmy dłuższy postój w Toruniu. Mogliśmy w tym czasie zwiedzić starówkę i kupić pierniki. Po południu dotarliśmy do ośrodka Olimp, gdzie czekał na nas pyszny obiad. Następnie po rozlokowaniu w pokojach i rozpakowaniu bagaży, mogliśmy wyjść na rekreacje, na pobliskie boisko. Był to długi i intensywny dzień po, którym szybko zasnęliśmy.

Wtorek, 23.05

Tego dnia pojechaliśmy do Błędowskiego Parku Narodowego by oglądać wydmy. Najpierw z panią przewodnik szliśmy dosyć długo przez las, aż pojawiła się przed nami plaża i morze. Szliśmy brzegiem morza po ciepłym piasku zbierając muszelki i kamienie. Kiedy dotarliśmy na miejsce przed nami ukazały się wydmy, które przypominają małą pustynie. Pani przewodnik opowiadała nam jak powstały wydmy, oraz różne ciekawostki na ich temat np. to, że wydmy wędrują lub śpiewają. Dzień zakończyliśmy przy ognisku, piekąc kiełbaski i słuchając opowieści gospodarza o Żelistrzewie.

Środa, 24.05

Kolejnego dnia wybraliśmy się do Gdyni, gdzie zaplanowane było zwiedzanie okrętu wojennego o nazwie Błyskawica. Pani przewodnik opowiadała historie okrętu i pokazywała nam różne elementy jego wyposażenia. Następna godzina była dla nas czasem kupowania pamiątek. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy było oceanarium. Zaczęliśmy od lekcji edukacyjnej o Bałtyku i żyjących w nim zwierzętach. Potem mogliśmy podziwiać wiele pięknych, egzotycznych ryb pływających w akwariach oceanarium

Czwartek, 25.05

W przedostatni dzień zielonej szkoły pojechaliśmy na Hel, do fokarium. Mogliśmy oglądać foki w porze karmienia, kiedy wypływały z wody i robiły wiele zabawnych sztuczek, za co były nagradzane rybą. Później tak jak w poniedziałek, mieliśmy czas na kupowanie pamiątek, a następnie miło spędzaliśmy czas na plaży.

Piątek, 26.05

Piątego dnia o godzinie dziesiątej wyjechaliśmy z ośrodka i po długiej podróży, w czasie której obejrzeliśmy dwa filmy, wróciliśmy do Warszawy.