Pojechaliśmy do muzeum Powstania Warszawskiego metrem na lekcję muzealną.
Na miejscu zostawiliśmy nasze plecaki i kurtki. Czekając na panią przewodnik oglądaliśmy film o powstaniu. Gdy pani przewodnik przyszła, to zaprowadziła nas do pokoju z projektorem.
Tam pokazała nam zdjęcia z powstania.
Zeszliśmy też do kanałów, gdzie na ścianach były różne napisy np. Ulica Miodowa albo Wolna Polska.
Później poszliśmy do tego samego pokoju, w którym byliśmy wcześniej. Tam każdy dostał zdjęcie z powstania. Mieliśmy opisać to zdjęcie, tak jakby było kartką z naszego pamiętnika. Tak jakbyśmy to my byli na zdjęciu albo tak jakbyśmy sami widzieli scenę ze zdjęcia.
Później poszliśmy do szatni i podziękowaliśmy pani przewodnik za lekcję muzealną.
Uważam, że w muzeum było ciekawie i fajnie, chociaż wojna to straszna rzecz. Mam nadzieję, że już nigdy w Polsce się nie powtórzy.
Janeczka 5a









