Już o 8 rano pojawili się pierwsi klienci, a parter, gdzie ustawiono stoiska, zaroił się od uczniów wszystkich klas. W tym dniu przerwy pomiędzy lekcjami wydłużono, aby młodsi uczniowie mieli czas na kupno przygotowanych fantów. Na przerwie rekreacyjnej miała miejsce licytacja najwartościowszych przedmiotów, były to zrobione na szydełku maskotki – kotki, serduszka w barwach Ukrainy. Ceny wywoławcze zaczynały się od 15 zł, a ostatecznie za dwa kotki zapłacono aż 280 zł! Jedna z pamiątek kupiona została dzięki zbiorowej składce uczniów klasy 3b. Licytacja wywołała mnóstwo emocji! Po południu uczniowie nadal prowadzili kawiarenkę, która przyciągnęła uwagę rodziców. Młodzi sprzedawcy z cierpliwością oczekiwali na kolejnych klientów. Podczas wydarzenia uczniowie dbali o porządek na stołach i estetykę produktów.
Miłym akcentem była obecność gościa – pana Sławomira Misiaka, konsula RP w Łucku, który obecnie intensywnie wspiera ukraińskich uchodźców, ale pamięta również o klasztorze sióstr niepokalanek w Jazłowcu.
W przygotowania i przebieg kiermaszu włożono całe serce. Już po zakończeniu akcji czworo reprezentantów klas ósmych – Zuzia, Asia, Krysia i Bartek oraz Krzysztof policzyło zebrane fundusze. Wynik przeszedł oczekiwania organizatorów – zebrano ok. 8 500 złotych!
Ósmoklasiści nie zapomnieli nawet o podziękowaniu koleżankom i kolegom z młodszych klas – jeszcze tego samego dnia okazali każdemu zespołowi swoją wdzięczność za serdeczne wsparcie dzieła. Mamy nadzieję, napisali oni, że zebrane w tej akcji środki pomogą ludziom w ich trudnej sytuacji. „Według nas – napisały uczennice z klasy 8a – akcje tego typu powinny być zorganizowane w każdej szkole. Zwiększyłoby to zasięg pomocy i uświadomiłoby młodym ludziom powagę sytuacji na Ukrainie oraz zachęciłoby do pomocy zarówno finansowej jak i duchowej.”