Sławię Cię, Panie, Boga, Stwórcę swego.”
Psalm responsoryjny 24 VI
Dzień 24 czerwca był dniem pożegnania ze szkołą klas ósmych, których było w tym roczniku trzy. Był to dzień kościelnej uroczystości Narodzenia św. Jana Chrzciciela, czas burzowy i bardzo upalny, co nadawało wydarzeniom głębszego, symbolicznego wymiaru.
Spotkanie absolwentów w strojach galowych nastąpiło o godz. 16 w szkolnej kaplicy – zaczynali oni swoją uroczystość Mszą św. Przy ołtarzu zebrali się chłopcy, którzy służyli tutaj jako ministranci od wielu lat: Jakub Witczak, Karol Gwardys, Mateusz Majewski, Dawid Iskra, Jan Karaszewski, Jan Krajewski, Bartek Niemiec. To oni od lat wiernie posługiwali kolejnym księżom kapelanom przy ołtarzu i podczas różnych uroczystości roku liturgicznego i usłyszeli od księdza Dariusza specjalne podziękowania.
Msza św. zgromadziła uczniów, ich bliskich – rodziców, rodzeństwo oraz nauczycieli. Wszyscy zebrani otoczyli młodych ludzi swoją modlitwą, która też będzie im odtąd towarzyszyć przez kolejne lata ich życia. Uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela obfitowała w Słowo, które dla tych młodych może być przewodnikiem i światłem. Bóg dał im do zrozumienia, że wszystko, co dzieje się w ich życiu, jest jego darem i cudem, nawet gdy tego nie dostrzegają…
„Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
Przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
I znasz wszystkie drogi moje.”
Psalm responsoryjny 24 VI
Ksiądz kapelan zachęcał absolwentów do życiowej odwagi i wierności wyznawanym wartościom, nawet jeśli wydadzą się one niepopularne. Zachęcał do zaufania Bogu i drogi z Bogiem, czasami także wbrew otoczeniu.
Po zakończeniu Mszy św. zebrani zostali zaproszeni do sali widowiskowej, gdzie ósmoklasiści zatańczyli poloneza do muzyki Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz”. Zebrali zasłużone brawa, bo tańczyli bezbłędnie i z klasą. Po krótkiej przerwie technicznej nastąpiła dalsza część uroczystości – licznie zebranych w imieniu sióstr niepokalanek powitała przełożona kabackiej wspólnoty sióstr niepokalanek s. Wawrzyna, zwracając się do młodych ludzi ze słowami zachęty do dzielności życiowej, niestrudzonej drogi ku miłości i prawdzie.
Teraz nastąpiła chwila rozdania świadectw i nagrody na zakończenie szkoły – a w tym roku była ona bardzo znacząca – ‘Biblia”, jako księga życia i Słowo od kogoś, kto człowieka kocha i prowadzi. Siostra Leonarda dodała, że pragnie, aby był to znak, że Bóg w życiu każdego z nas działa i czeka cierpliwie ze swoją przenikającą wszystko Miłością.
„Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze,
I utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
Godne podziwu są Twoje dzieła.”
Psalm responsoryjny 24 VI
Była to chwila, gdy wszyscy zebrani mogli usłyszeć niejedno dobre słowo pod adresem każdego z uczniów, bowiem przez tyle szkolnych lat zdołali zapisać się wieloma ciekawymi pomysłami, działaniem, swoją postawą. Każdy wniósł do tej grupy coś, co uczyniło ją lepszą, barwniejszą i bogatszą.
Stworzyli niepowtarzalny bukiet talentów, charakterów i pomysłów. Uczniowie po kolei odbierali świadectwa ukończenia szkoły, „Biblię” z dedykacją oraz inne dokumenty z ogromnym wzruszeniem, potwierdzając ten akt swoim wpisem w księdze uczniów – wielu było ogromnie poruszonych tą niezapomnianą chwilą… Nie mniej dumni i wzruszeni byli rodzice, wychowawcy i nauczyciele, którzy towarzyszyli tym uczniom od wielu lat na szkolnej drodze. Każdy uczeń odebrał też ciekawą pamiątkę – album swojej klasy, na który złożyły się wpisy i fotografie wszystkich – siostry przełożonej, dyrekcji, księdza kapelana, wychowawczyń, nauczycieli, uczniów, rodziców. Album zawierał także zdjęcia z wszystkich lat szkolnych II etapu edukacji – o ten upominek zatroszczyli się rodzice, pracowicie gromadząc odpowiedni materiał do książek.
Następnie uczniowie – tym razem jednak nie wszyscy – odebrali jeszcze nagrody za osiągnięcia w klasie ósmej – byli to laureaci i finaliści konkursów kuratoryjnych, ogólnopolskich olimpiad przedmiotowych oraz ogólnopolskich konkursów przedmiotowych. Mimo trwającej od roku pandemii i nauki on-line nasi uczniowie zdobyli naprawdę wiele trofeów, dobrze wykorzystali swój czas, nie spoczywali bezczynnie przed ekranami komputerów. Dobrze zapisali się w kronikach osiągnięć szkoły, a był to rocznik wyjątkowy – uczniowie niemal trzy semestry uczyli się przed ekranami komputerów.
Przyszedł także czas, gdy młodzi ludzie zabrali głos, dziękując szkole za spędzone tu lata życia i nauki. Czynili to kolejno uczniowie klas 8a, 8b i 8c. Każdy zespół w prosty i zarazem inny, szczególny sposób – prozą, wierszem, piosenką – wyrażał swoją wdzięczność wobec napotkanych tutaj ludzi – wychowawczyń i nauczycieli. Uczniowie nie zapomnieli także o swoich pierwszych nauczycielach – rodzicach – których troska o rozwój dziecka przyprowadziła do drzwi tej szkoły. Po młodych ludziach podziękowania wyrazili także reprezentanci rodziców, którzy zwrócili się do sióstr, wychowawczyń, nauczycieli, pracowników szkoły. Trzeba przyznać, były to chwile poruszające serce…
Potem przyszedł czas na indywidualne fotografie, króciutkie rozmowy z uczniami i ich rodzicami i … czas na wzmocnienie sił. Na dziedzińcu szkolnym można było posilić się wspaniałym barszczem i pasztecikami, kanapeczkami, sałatkami, ciastem i rzemieślniczymi lodami. Tutaj przeniosły się rozmowy i tu nadeszło ostateczne pożegnanie, które było bardzo trudne. Uczniowie po prostu nie chcieli opuścić tego miejsca – serdeczna atmosfera spowodowała, że niektórzy żegnali się kilkakrotnie. Nie było to przecież ostatnie spotkanie, powiedzieliśmy sobie: „Do widzenia w kaplicy szkolnej, na piknikach (oby powróciły), na boisku, na spotkaniach absolwentów, przelotnych, chociażby przypadkowych rozmowach”. Niebo powoli zaczynało ciemnieć, od strony Lasu Kabackiego nadciągała kolejna tego dnia burza. Chociaż błyskawice przecinały jasnymi wstęgami niebo, młodzi ludzie bardzo powoli rozchodzili się do swoich domów, kierując kroki tam, dokąd poprowadzi ich w życiu dobry Bóg.
„I duszę moją znasz do głębi.
Nie byłem dla ciebie tajemnicą,
Kiedy w ukryciu nabierałem kształtów,
Utkany we wnętrzu ziemi.”
Psalm responsoryjny 24 VI