A to ci niespodzianka. Sala zamieniła się w cztery stanowiska do gry. Karty rozłożone, kostki i pytania gotowe. Szybki podział na cztery drużyny na zasadzie „Mieszanki Wedlowskiej” - starsi z młodszymi. Dziś nikomu nie uda się próżnować, ponieważ zasady wymagają wspólnego rozpatrywania odpowiedzi.
Rzut kostką, odliczanie i chwila prawdy… Która to tajemnica, z której części? – pada pytanie. Tylko 10 sekund, więc należy pracować sprawnie. Pada odpowiedź: trzecia światła. Dobrze, punkt zdobyty. Hania z Ranią dzielnie notują, aby nic nie umknęło. Emocji sporo…