Dziewiętnastego lutego w szkole odbyła się żywa lekcja historii pod tytułem "Mieszku, ty Wikingu". Opowiem wam o niej w tym opowiadaniu.
Kiedy przyszedłem do szkoły, wszyscy stali przed klasą ustawieni w pary oprócz Kai. Zostawiła swój plecak w klasie i poszliśmy do sali widowiskowej. Tam miała odbyć się lekcja. Wszyscy byliśmy podekscytowani. Pan od historii przyniósł rozmaite skarby: zbroję kopertową, która wyglądała jak skórzana, posąg Świętowita, odzienie bojowe Wikinga, zbroję Mieszka Pierwszego i inne rzeczy.
Najpierw pan Michał zaczął od wprowadzenia: co to jest patriotyzm i co tak naprawdę oznacza krzyż w wojsku. Dowiedziałem się, że krzyż w wojsku oznacza bohaterstwo
i oddanie Ojczyźnie.
Potem pan Michał z humorem świetnie opowiadał o życiu Słowian i Wikingów na co dzień, a także o ich wierzeniach. Wspomniał, że u Słowian po obrzędzie postrzyżyn chłopiec przechodził pod opiekę ojca. Mówił także o historii chrztu Polski. Zajęcia przeplatane były scenkami. Wszystkie dzieci dobrze się bawiły.
Była to wspaniała lekcja historii. Szkoda, że nie ma ich więcej w roku szkolnym.
Leonard Wójcik kl. 3a
Żywa lekcja historii oczami czwartoklasisty
19 II 2024 r.
Żywa lekcja historii w klasach czwartych i piątych dotyczyła dziejów Bolesława Chrobrego. „Zebrane klasy usłyszały o Mieszku I - napisał w swojej relacji Franek K. z kl. 4a – jaki był, co ważnego zrobił. Później pan zaczął uczniów zapraszać, przebierać w stroje i historia pokazana została poprzez scenki. Pan Michał opowiedział o samym Bolesławie Chrobrym – synu Mieszka I. Pan wyjaśnił, że Bolesław miał trudne życie. Na początku umarła mu matka (Dobrawa), a jego druga matka Oda, razem z dwoma zwolennikami uknuła spisek przeciw Bolesławowi. Lecz jej się to nie udało. Karą dla Ody było wypędzenie z kraju.
Kiedy św. Wojciech zginął podczas swojej misji w kraju Prusów, Bolesław zaprosił cesarza Ottona na pielgrzymkę do grobu świętego. Pan opowiedział uczniom o tym spotkaniu. Lekcja skończyła się ubieraniem kolegów w zbroje. Zajęcia były świetne i bardzo interesujące.”
Wielu uczniów zapamiętało mnóstwo szczegółów związanych z prezentowanymi strojami, a udział w scence był przedmiotem zazdrości innych uczestników spotkania. Taka formuła lekcji historii cieszy się ogromnym zainteresowaniem i bardzo podoba się uczniom, którzy po latach pamiętają, kogo i do jakiej roli zaprosił pan Michał.